Trylogia "Czarnego Maga" (Gildia Magów, Nowicjuszka, Wielki Mistrz) - Trudi Canavan

Oto jedna z niewielu trylogii, które podbiły moje serce i mimo, że nie były niesamowite i pożerające łapczywie czytelnika, pojawiły się na półce moich ulubionych książek, do których niejednokrotnie będę wracać.
Książki te pożyczyłam od mojego kuzyna, gdy będąc na wakacjach nie miałam co czytać. Są naprawdę grube, więc jak ktoś nudzi się na wakacje to śmiało polecam!

Główna bohaterka, zmuszona jest żyć razem z swą ciotką i wujem w slumsach Imardinu - stolicy Kyralii. Jej życie toczy się spokojnie jak na slumsiarę, aż do momentu Czystki czyli dorocznej, zimowej tradycji wypędzania przez magów z miasta złodziei i żebraków. Wtedy bohaterka i jej rodzina zmuszeni są do wyniesienia się z dotychczasowego domu i znalezienia nowego. Jednak Sonea odzielając się od ciotki i wuja nie zdaje sobie sprawy jakie to może przynieść konsekwencje. A jej kłopoty zaczynają się gdy dziewczyna spotyka na północnym placu swojego starego przyjaciela - Cerego, który namawia ją do "atakowania" magów. Co prawda rzucanie kamieni na nic się zdaje, do póki magowie utrzymują wokół siebie magiczną tarczę, jednak Sonea pchnięta ogromną falą gniewu rzuca w ich stronę kamień który... przenika przez tarczę i trafia jednego z czarodziejów. Sonea daje sobie sprawę, że użyła magi, a tym samym staje się dzikim magiem, czyli takim, który nie należy do gildii. Dlatego bohaterka zmuszona jest uciekać przed nimi i skorzystać z pomocy złodziei. Czy teraz magowie będą chcieli ją zabić? Co z nią zrobią jeśli ją złapią?

Ha! Pewnie myślicie że już opisałam wam pół książki, co? Otóż to nawet nie jest początek, a przed wami jeszcze dwie części. Opisałam tu tylko jedną, bo gdybym zrecenzowała kolejne, popsułabym wam radość czytania. A te książki naprawdę są warte uwagi.
O drugim tomie mogę powiedzieć, że w pierwszej połowie jest trochę nudno, za to trzeci jest moim ulubionym! Zdecydowanie polecam! :D
Wiem, wiem, piszę trochę drętwo, ale to wynik wakacyjnego rozleniwienia...


Autor: Trudi Canavan
Wydawnictwo: Galeria Książki
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska
Oprawa miękka
...  stron

Komentarze

  1. Przeczytałam pierwszą część tej trylogii kilka lat temu, ale wtedy szczerze mnie nie zainteresowała. Wydała się zbyt oklepana i poważna. Dzisiaj pewnie inaczej bym do niej podeszła, ale nie chce mi się czytać znowu, ostatnio bardziej fascynuję sie SF niż fantastyką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam podobnie z "Córką dymu i kości". Musiała odleżeć dobry rok, żeby mi się spodobała. Ale takie książki, które muszą nieco przeczekać lubię najbardziej ;D

      Usuń
  2. To może wrócę za rok do tego..

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam całą trylogię i ją uwielbiam <3 Jestem zakochana szczególnie w trzeciej części i Akkarinie ;)
    pozdrawiam ;)
    Latające książki

    OdpowiedzUsuń
  4. W ypozyczylam kiedys z biblioteki pierwszy tom I nie bardzo przypadł mi do gustu. Może kiedyś?? :) btw, nomjnowalam cię do Social media book tag, więc jeżeli spodobają ci się pytania to zapraszam :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku! Cieszę że trafiłeś do mojego "Królestwa Książek" i wielką radość mi sprawisz gdy zostaw ślad po sobie. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej ~ Aleksandra :)