Warszawskie Targi Książki - Fotorelacja.


W dniach 22-25 maja 2014 r. na Stadionie Narodowym odbyły się  Warszawskie Targi Książki. (a ja dopiero teraz wstawiam relacje ;_;) Byłam i muszę wam powiedzieć, że było jeszcze lepiej niż rok temu. Przede wszystkim udało nam się odwiedzić Targi dwa razy, najpierw w piętek - co prawda krótko, ale za to w  sobotę spędziłam tam cały dzień. Gdyby nie to, że w niedzielę rano musiałam już wracać do domu, to na pewno zjawiłabym się na stadionie kolejny raz chociażby po to, żeby nasycić się tą książkową atmosferą. Zresztą kto był na TYCH targach to mnie na pewno zrozumie. 
(W trakcie notatki będę skracać do WTK, bo jestem leniwa...)



A więc (tak, tak, wiem że nie zaczyna się zdania od "a więc"...) zacznę od spotkania z panią Katarzyną Majgier, którą przy okazji serdecznie pozdrawiam :) autorką "nowohuckiej serii" o Ani Szuch i przyjaciółkach. Nie wiem nawet dlaczego, ale trochę się stresowałam przed spotkaniem... A poniżej mogą państwo podziwiać autograf pani Majgier. :)


 

Na stoisku wydawnictwa Akapit-Press z panią Katarzyną Majgier, właścicielką wydawnictwa i autorem Sergiuszem Pinkwartem.

 
Powyżej zaś, możecie podziwiać scenę podpisu książki dla mojego kuzyna przez Agnieszkę Stelmaszyk, autorki "Kronik Archeo".

 
W tle miejsce wymiany książek, a na pierwszym planie leżaki do wypoczynku, były też poduchy, poduszki, stoliki, krzesełka i co kto chciał. Można było poleżeć, poczytać albo nawet i spać.  Ale catreing w tym roku totalnie padł.


 
Płyta stadionu z góry, zaraz po obiadku.


Chwila z baśniami Andersena czytanymi przez Jacka Braciaka. To rozczochrane, przygarbione, w czerwonej spódnicy to ja.

 

A przed wejściem na stadion moje ulubione miejsce do czytania :) Tylko że my odkryliśmy je przy wyjściu, niestety...


Wychodzimy ze stadionu obładowani książkami (miało być na początku zdjęcie jak wchodzimy nieobładowani, ale mama twierdzi że jest "takie sobie", co w jej ustach brzmi jak "jest okropne i nie nadaje się do pokazania"), a poniżej możecie zobaczyć moje tegoroczne zdobycze z WTK:

Czyli:
- "Pandora Hearts" - Jun Mochizuki, tom 1 (Kupiłam, bo już miałam 2 tom)
- "Madoka Magica" - Magica Quartet i Hanokage, tom 2 (bo miałam tom 1)
- "Miłość ci wszystko wyPaczy" i "Gdybym była czekoladą" - Katarzyna Majgier
- "Achaja" - Andrzej Ziemiański (Brat mi skonfiskował, twierdząc że jestem na to za mała. Uwierzyłam. Oddałam dobrowolnie i bez walki... niestety...)
- "Felix, Net i Nika oraz Orbitalny Spisek 2 - mała armia" - Rafał Kosik, tom 6 (jak się okazało, musiałam zacząć czytać od poprzedniej części, którą zdążyłam już zapomnieć  T.T )
- "Wizje" - Daniela Sacerdoti, tom 1 (zaczęłam czytać, ale książka wędruje na razie  na półkę, musi dojrzeć)
- "Tajniki rysunku MANGA" - Mark Crilley

Książki pani Majgier przeczytałam od razu po zakupie i skończyłam obie części jednego dnia! Mam nowy rekord czytania!
A w tym roku rolę fotografa odgrywała głównie Mama.
I to by było na tyle. Pozdrawiam gorąco, cześć!
~ Aleksa-Olka ~

Komentarze

  1. który brat skonfiskował? bo ja bym po sesji pożyczyła;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety, ten starszy. Ale jak się dogadają to książka na pewno dotrze :)

      Usuń
    2. Brat skonfiskował poniekąd za moją przyczyną, bo pytał, czy czytałam i co myślę...:p Achaja jest tak naturalistyczna, że do teraz mnie skręca jak sobie przypominam jej treść.

      Usuń
    3. mówił że czytałaś. Naprawdę jest taka straszna?

      Usuń
  2. Jak dla mnie tak :p Mojemu koledze też się średnio podobała. Ostatnio nawet o niej rozmawialiśmy, bo Achaję teraz w kioskach sprzedają i się temat jakoś wywiązał.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku! Cieszę że trafiłeś do mojego "Królestwa Książek" i wielką radość mi sprawisz gdy zostaw ślad po sobie. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej ~ Aleksandra :)