"Ostanie rozdanie" Wiesław Myśliwski

 Witam. Oto i pierwsza część z cyklu "czyta rodzina". Zapraszam na recenzję książki, którą czytała Mama. Miłego czytania ;)


"Ostatnie rozdanie" to nie jest książka, którą czyta się jednym tchem.  Jej nie można wziąć do ręki, szybko przeczytać i przejść do następnej lektury. Ta książka  wchłania czytelnika i wymaga od niego, żeby poświęcić czas tylko dla niej dopóty dopóki nie ujrzy ostatniego zdania.
Notes z adresami - wielu z nas ma taki notes, zapisujemy tam adresy, telefony, jakieś dane które chcemy zapamiętać. Taki notes ma też bohater "Ostatniego rozdania" i właściwie to odnoszę wrażenie, że to właśnie ten notes jest głównym bohaterem tej książki. Nasza pamięć jest krótka i zawodna. Nawet zapisane nazwiska potrafią uciec z pamięci ale mimo wszystko ten notes jest świadkiem naszego życia bo zawiera coś, co my byśmy dawno już wyrzucili z pamięci.
Dojrzały mężczyzna postanawia zrobić porządek w swoim notesie, w którym przez wiele lat zbierał i zapisywał dane kontaktowe rożnych ludzi. Nie potrafi się zdecydować, które wyrzucić, a które zostawić. Niektórych nazwisk nie potrafi połączyć z żadną konkretną osobą, wiele z nich jest już nieaktualnych, niektórzy umarli, a są i takie, z którymi nigdy się nie spotkał nie poznał.  Ale przeglądając ten notes, jego właściciel robi tez przegląd swojego życia. Opowiada o sobie, ale też o ludziach, którzy go otaczali, byli częścią jego życia. Nie jeden raz podczas lektury irytowało mnie zachowanie bohatera, ale czy my sami jesteśmy tacy idealni?
Piękny język, głęboka analiza życiowych decyzji i wyborów, których nie ocenia i nie usprawiedliwia, dystans bohatera do samego siebie  skłania do własnych przemyśleń. Myśliwski nie pisze książek banalnych. Jego lektura każe myśleć o sobie jeszcze przez długi czas, pozostawia po sobie ślad w naszych umysłach. Zastanawiałam się też w pewnej chwili nad tym, do jakiego czytelnika autor kierował tę książkę. Czytając ją w zbyt młodym wieku, może  być do końca nie zrozumiana, wszak inne wartości wysuwają się na pierwsze miejsce, są inne cele, dążenia i inne spostrzeganie świata 20 latka a inne 60 latka. Może to jest książka, którą warto przeczytać mając lat dwadzieścia kilka, czterdzieści i siedemdziesiąt i za każdym razem będzie inaczej odczytana? Tak przypuszczam i wiem za jakiś czas powrócę do niej, ale to dopiero za parę ładnych lat, żeby się przekonać czy mam rację.


Autor: Wiesław Myśliwski
Projekt Okładki: Witold Siemaszkiewicz
Wydawnictwo: Znak
Oprawa:Twarda z obwolutą
  stron  445



Komentarze

  1. Fajnie ze napisalas o tym. Wejdz czasam na mojego bloga. Ostatnio opisalam Trzystke na karku. Fajne i proszę wejdz na bloga.
    Sarcia blog

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku! Cieszę że trafiłeś do mojego "Królestwa Książek" i wielką radość mi sprawisz gdy zostaw ślad po sobie. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej ~ Aleksandra :)