Szkoła zaczęła się już na dobre i nadszedł czas, aby do książek, które chcę przeczytać dołożyć te, które przeczytać muszę. Lista lektur została podana i przedstawia się tak, jak poniżej. Właściwie to nawet mnie się ona podoba, tym bardziej, że "Kłamczucha" już przeczytana (pisałam o niej tutaj ) no i wreszcie wezmę się za odkładaną "Anię z Zielonego Wzgórza", a "Robinsona Cruzoe" nabyłam podczas wakacyjnych wędrówek po łódzkich antykwariatach. A dzisiaj w bibliotece wpadł mi w ręce "Ten obcy" i od niego właśnie zacznę.
Czytam i nie Czekam!
Czytam i nie Czekam!

I dodatkowo w semestrze mamy przeczytać po jednej dowolnej książce wybranej przez siebie. No i jak ja mam zadeklarować tylko 2 książki na cały rok?! No cóż, ponieważ musiałam coś wpisać do zeszytu, to zdecydowałam się umieścić... (poproszę o bębny) ...Władcę Pierścieni!
Dość... grube. Posiada on trzy tomy, a konkretnie sześć ksiąg. Czyli po trzy księgi na semestr. Teraz tylko muszę uzyskać od Wychowawczyni pozwolenie ^^.
Ten Obcy byl jedna z lepszych lektur, jakie czytalam. Buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)
OdpowiedzUsuńMoja ukochana "Ania" :), z tej książki chyba nigdy się nie wyrasta.
OdpowiedzUsuń