MWPwC czyli Międzynarodowe Warszaty Plastyczne w Czechach

Ahjooo!
Dziś jestem w wakacyjnym nastroju ponieważ jutro jadę do Czech do Sedmihorku koło Turnova, na czterodniowe Międzynarodowe Warsztaty Plastyczne.
A ponieważ nie będę mała dostępu do komputera zostawię wam  opowiadanie (oczywiście mojego autorstwa), żebyście się nie nudzili podczas mojej nieobecności ;)



Bajka o marzeniach i ludzkiej chciwości.

Dawno, dawno temu na ziemi panował pokój, a ludzie żyli zgodnie z naturą w dostatku i szczęściu. Dbali o otaczającą ich przyrodę i o siebie wzajemnie. Wszystko byłoby takie do dziś, ale wśród tych szczęśliwych ludzi żył człowiek, który był smutny. Odczuwał on pustkę, ponieważ nie miał przyjaciela, nikogo bliskiego. Pewnego dnia człowiek ten postanowił wyruszyć w podróż, aby znaleźć sobie wiernego towarzysza. Wziął wodę, jedzenie i odwiedzał wielu ludzi pytając, czy nie zechcieliby się z nim przyjaźnić. Ale wszyscy mieli już swoich bliskich i nie chcieli iść z samotnym wędrowcem.

A człowiek ten szedł coraz dalej, przez kilka dni i nocy. Szedł przez góry, lasy, płynął rzekami, nocował na pustkowiach. W końcu zaczęło mu brakować wody i jedzenia. Gdy ostatniego dnia szedł przez rozległą równinę, zobaczył przed sobą małą, uschniętą roślinę.

- Skoro jestem nieszczęśliwy i samotny, jak i ta roślina, zaopiekuję się nią. Mam nadzieję, że odżyje i zakwitnie – pomyślał.

Wyjął wodę z plecaka i ostatnimi kroplami podlał roślinkę, osłonił ją przed żarem słońca swoim kapeluszem. Rozbił w pobliżu obozowisko i przez kilka dni troskliwie opiekował się biedną rośliną wierząc, że jego starania nie pójdą na marne.

I pewnego ranka… Nie zobaczył już marnej roślinki, lecz...  

 Ciąg dalszy znajdziecie na blogu (moim) "Literacki zmysł" . <---Ten i jeszcze ten blog---> "Twórcze wnętrza" pojawiły się właśnie pod nagłówkiem obok "Spotkań z autorami". 
Zapraszam i do zobaczenia!

P.S. Jak wrócę to dodam ilustrację mojego autorstwa. ;)



Komentarze

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku! Cieszę że trafiłeś do mojego "Królestwa Książek" i wielką radość mi sprawisz gdy zostaw ślad po sobie. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej ~ Aleksandra :)