"Za półką z książkami" Jolanta Hartwig-Sosnowska

Czwarta i ostatnia zapowiadana propozycja z serii "Dzień Dziecka w Królestwie Książek" to książka Jolanty Hartwig-Sosnowskiej "Za Półką z książkami"
"Nie wiem czytelniku, czy mieszkasz w nowym bloku, starej kamienicy, wiejskim domu czy samotnej leśniczówce. Jestem natomiast pewna, że gdzieś, w jakimś kącie  Twojego mieszkania, do którego nikt nigdy nie zagląda - może w mysiej norze za szafą - żyją sobie Mordziaki - bardzo małe stworzonka.[...]
Tak właśnie, od razu na początku książki dowiadujemy się, że mamy w domu lokatorów, o których nawet nic nie wiemy - ani jak wyglądają, czym się zajmują, ani nawet nie wiemy ilu ich jest. Próbowałam kiedyś szukać Mordziaków, zaglądałam we wszystkie zakamarki w mieszkaniu, ale niestety nie udało mi się ich znaleźć.
O tym gdzie znalazły sobie schronienie Mordziaki opisane w książce, mówi nam już sam tytuł. W mieszkaniu malej Ani mieszka cała rodzina Mordziaków składająca się z Mamy -  Artystki, Taty - Jeremiego, Wujka - Hipolita i Małego czyli Mordziaczka. Głównym, a zarazem najważniejszym zajęciem większości Mordziaków jest wykonywanie napraw w ludzkich mieszkaniach, oczywiście podczas ich nieobecności. Ale to jest zajęcie dla dorosłych, a Mały Mordziaczek musi jeszcze poczekać na to, kiedy dostanie swoją własną skrzynkę z narzędziami. Bohaterowie książki są bardzo małego wzrostu i to powoduje, że widzą oni różne przedmioty z innej perspektywy, co z kolei powoduje wiele różnych nietypowych i śmiesznych sytuacji, jak np. wtedy gdy Mordziaczek uruchamia adapter z płytą, na której akurat stoi mama, która coraz szybciej kręcąc się na niej jak na karuzeli w pewnym momencie robi piękne salto. Co chwilę dzieje się tu coś ciekawego, czasami zabawnego a czasem nawet niebezpiecznego, ale ze wszystkich opresji rodzina Mordziaków zawsze wychodzi zwycięsko.
Bardzo podobają mi się też ilustracje w tej książce wykonane przez Jerzego Flisaka, które pomagają nam wyobrazić sobie te małe, sympatyczne stworzonka. Oto kilka z nich:




Autor: Jolanta Hartwig-Sosnowska
 Ilustracje: Jerzy Flisak
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia 1983
Oprawa: Miękka
Stron 68



Komentarze

  1. rzeczywiscie, obrazki wygladaja naprawde uroczo i na pewno ulatwiaja lekture :D buziaki, zapraszam na nowy wpis ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamiętam tę książkę z dzieciństwa, bardzo fajna historia, zawsze mnie intrygowało czy u mnie w domu też mieszkają jakieś Mordziaki

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Drogi czytelniku! Cieszę że trafiłeś do mojego "Królestwa Książek" i wielką radość mi sprawisz gdy zostaw ślad po sobie. Pozdrawiam i zapraszam jak najczęściej ~ Aleksandra :)